Ludzkość mieszka w dawnej Ameryce Północnej. Dzielimy się na cztery strefy w zależności od ich zamożności. Od południa jesteśmy oddzieleni od reszty świata mrocznym labiryntem. Nikomu nie udało się przejść na drugą stronę. Nie wiemy co się tam znajduje, dlatego prezydent co roku wybiera szóstkę młodocianych przestępców by przeszli ten labirynt. Nikt jednak od wielu lat stamtąd nie wraca..............
Mieszkam w najbiedniejszej strefie , strefie czwartej. Moja sytuacja rodzinna jest trudna. Mam dziesięcioletnią siostrę Lily. Mama jest niewidoma. Tata niepełnosprawny, ale i tak próbuje utrzymać rodzinę, pracując jako stolarz. Pomagam mu w zdobywaniu pieniędzy harując w gospodarstwach innych ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz